Artykuł z dnia 11 marca 2019 roku wraz z rozszerzeniem i późniejszymi zmianami.
Spacerując ul. Ratuszową w Warszawie dostrzegamy mały, niepozorny z zewnątrz kościół.
Wiele osób przechodzi obok tej świątyni obojętnie sądząc, że w środku nie ma niczego ciekawego. Nic bardziej mylnego. A przecież Kościół Matki Bożej Loretańskiej położony przy Ratuszowej 5a w Warszawie jest najstarszą istniejącą świątynią na Pradze.
Kościół znajduje się na terenie ograniczonym od zachodu i północy Warszawskim Ogrodem Zoologicznym, od południa ulicą Ratuszową i wschodu ul. Jagiellońską.
Teren kościoła jest ogrodzony murem.
Fasada kościoła Matki Bożej Loretańskiej w Warszawie powstała w duchu XIX wiecznego historyzmu. Dostrzeżemy w niej formy neorenesansowe połączone ze stylem arkadowym, który czasami uznaje się za formę przejściową między klasycyzmem, a historyzmem.
Główny element fasady stanowią cztery pilastry toskańskie koloru białego. Trzony ich są gładkie. Na dole w centralnej części dostrzegamy masywne metalowe drzwi. Po ich obydwu stronach znajdują się prostokątne blendy, w których współcześnie wmurowano tablice pamiątkowe. Nad drzwiami i blendami umieszczono trzy trójkątne naczółki.
W środkowym (większym) naczółku zainstalowano elektryczną lampę oświetlającą wejście do kościoła.
Naczółki posiadają motyw dekoracyjny w kształcie pasa złożonego z ząbków.
W górnej części fasady znajdują się trzy duże półkoliste okna.
Naszą uwagę zwraca tryglifowy fryz. Celowo nie napisałem tryglifowo-metopowy, gdyż nie odnajdziemy w nim metop.
Tryglify znajdują się nad każdą kolumną oraz są rozmieszczone nad ich środkami. Tworząc omawiany fryz nie zachowano w pełni zasady tryglifu rządzącej porządkiem doryckim. Odstępstwem od niej jest chociażby brak tryglifu na krawędziach fryzu. Poniżej tryglifów znajduje się element belkowania w postaci wąskiej poziomej listwy (tenia), pod którą na wysokości każdego tryglifu są malutkie listewki (regula) ozdobione sześcioma łezkami (gutty). Nad tryglifami nie odnajdziemy mutulusów z guttami.
Nad fryzem znajduje się tympanon, który został ozdobiony dużymi ząbkami. W górnej jego części znajduje się krzyż.
Nad dachem kościoła dostrzegamy sygnaturkę (małą, wieżę) również zwieńczoną krzyżem.
Od południowej strony świątynia posiada dwie okrągłe baszty zakończone latarniami.
Miejsce to jest prawdziwym pomnikiem polskiej historii. Wnętrze kościoła skrywa w sobie prawdziwy skarb, perełkę wśród warszawskich zabytków – Domek Loretański.
Kościół Matki Bożej Loretańskiej stanowi dawną kaplicę nieistniejącego barokowego kościoła oo. bernardynów na Pradze.
Warszawska Praga na przestrzeni dziejów miała kilka kościołów, także parafialnych. Julian Bartoszewicz w swojej publikacji z 1855 roku „Kościoły Warszawskie Rzymsko-Katolickie opisane pod względem historycznym” stwierdził, że najwięcej ich przybyło dopiero za panowania Zygmunta III Wazy, a ich kres nastąpił podczas wojen napoleońskich.
XVII wiek
Pomimo tego, że obecnie kościołem Matki Bożej Loretańskiej opiekują się księża diecezjalni, to jego historia jest ściśle związana z duchowymi synami świętego Franciszka z Asyżu.
W tym miejscu przez niespełna 250 lat posługę sprawował zakon ojców bernardynów. Sprowadzenie ich na prawy brzeg Wisły nie było zadaniem łatwym Nieskuteczne próbowano to zrobić pod koniec XVI oraz na początku XVII wieku. Nie udało się to Warszyckim, którzy w 1598 roku pragnęli ulokować oo. bernardynów w Golędzinowie. W planach mieli wybudowanie murowanego kościółka pod wezwaniem św. Antoniego wraz z drewnianym klasztorem. W późniejszym czasie bezskutecznych wysiłków podjął się mieszanin Krzysztof Lupus, a następnie wojewoda poznański Jan Ostroróg. Finansowali oni budowę kościoła pod wezwaniem św. Franciszka z Asyżu.
Sytuacja uległa zmianie dzięki dwóm biskupom. Pierwszy z nich to bp kamieniecki Adam Nowodworski (właściciel obok Adama Kazanowskiego części Pragi), który podarował część gruntów pod budowę klasztoru i kościoła. Drugim wspomnianym biskupem jest bp płocki Henryk Firlej. W tamtym okresie Praga podlegała diecezji płockiej, zatem zgoda biskupa płockiego była niezbędna.
W 1617 roku biskup płocki Henryk Firlej poświęcił kamień węgielny pod kościół i klasztor w obecności króla Zygmunta III oraz młodego księcia Władysława.
Fundatorem budowy drewnianej świątyni został wspomniany wcześniej biskup płocki.
Klasztor i kościół otrzymały drewnianą konstrukcje, która przetrwała do lat 20 XVII wieku. Dzięki fundacji Zofii Lubienieckiej (Kryskiej) herbu Doliwa – żony kanclerza królewskiego koronnego Feliksa Kryskiego rozpoczęła się wieloletnia budowa murowanego kościoła pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia NMP.
Dzięki wsparciu Wazów (Zygmunta III i później jego syna Władysława IV) zakończono prawie dziesięcioletnią budowę nowej świątyni na Pradze w pierwszej połowie XVII wieku. Zabudowania klasztorne jeszcze przez długie lata pozostawały drewniane. Dopiero w drugiej połowie XVII wieku wzniesiono po północnej stronie kościoła murowane mury klaszorne.
W 1643 roku znany muzyk królewski i kompozytor Adam Jarzębski w swoim poemacie („Gościniec, abo krótkie opisanie Warszawy”) opisał wspomnianą świątynię.
Przy południowej ścianie (najprawdopodobniej wg projektu znanego architekta królewskiego Constantino Tencalli) wybudowano kaplicę z tzw. Domkiem Loretańskim. Kaplica stanowiła kopię Domku św. Rodziny w Loreto we Włoszech. W ówczesnej Europie istniało dużo takich kopii. Sanktuarium w Loreto jest miejscem licznych pielgrzymek do dnia dzisiejszego. Sam król Władysław IV w swojej młodości odbył podróż do Włoch, gdzie miał okazję zobaczyć tą wspaniałą świątynię.
Sanktuarium w Loreto wybudowano pod koniec XIII wieku. Do jego budowy użyto kamieni pochodzących z Nazaretu. Założeniem architektonicznym było dobudowanie do istniejącej groty pomieszczenia, które razem miały tworzyć jedną całość. Domek składa się z dwóch pomieszczeń. W pierwszym znajduje się figura Matki Bożej. Druga izbą jest kuchnia, w której możemy dostrzec kominek i szafkę na naczynia.
Ważna postać, o której trzeba wspomnieć, to ojciec Wincenty Morawski. Będąc w Loreto wspomniany bernardyn osobiście zebrał niezbędne dane i przywiózł je z Włoch do Polski. W celu najwierniejszego odtworzenia Domku Loretańskiego stworzył model, który niestety nie zachował się do dnia dzisiejszego. Głównymi fundatorami byli król Władysław IV oraz królowa Cecylia Renata, która miała ogromny sentyment do tego typu świątyń.
W 1638 podczas podróży do Baden i Wiednia odwiedzili kilka Domków Loretańskich, gdzie królowa Cecylia Renata uczestniczyła w nabożeństwach. Budowę nowego sanktuarium również wsparli młodzi królewicze Jan Kazimierz i Karol Ferdynand. Budowa trwała dwa lata i została zakończona w 1642 roku. Wybór miejsca nie był przypadkowy. Domek Loretański powstał w sercu XVII wiecznej Pragi, obok klasztoru i kościoła oo. bernardynów.
Domek Loretański wzniesiono na cokole z piaskowca. Pierwotnie jego wystrój był bardzo bogaty. Zapewne jak oryginał ozdobiono go licznymi płaskorzeźbami i figurami. Na początku posiadał trzy portale (współcześnie pięć). Oprawa ich została wykonana z czarnego marmuru dębnickiego. Na jego fasadzie umieszczono korynckie półkolumny. Ciekawostką jest, że w ich kapitelach zamiast liści akantu odnajdziemy cebulki najprawdopodobniej czosnku.
Od strony wschodniej Domku Loretańskiego na jednej z półkolumn dostrzegamy herb Leszczyc.
Po północnej stronie Domku Loretańskiego znajduje się półkolumna z herbem Pierzchała lub Korab.
Układ półkolumn pokrywa się z tym, który jest w oryginalnym Domku w Loreto.
W górnej części Domku Loretańskiego odnajdziemy fryz z meandrem. Domek w Loreto również został ozdobiony tym motywem.
Nad fryzem znajduje się gzyms, który jest udekorowany ornamentem roślinnym.
Adam Jarzębski w swoim poemacie („Gościniec, abo krótkie opisanie Warszawy”) dosyć szczegółowo upamiętnił wygląd Domku Loretańskiego na Pradze.
Jak dowiadujemy się z „Gościńca”, przed ołtarzem znajdowała się krata. Za ołtarzem na kominku umieszczono gliniany garnuszek i miseczki oraz drewniane sztućce imitujące naczynia z Domku Loretańskiego.
Prawdopodobnie to król Władysław IV (przed 1640 rokiem) sprowadził z Włoch do Polski drewnianą figurę Matki Boskiej Loretańskiej, którą umieszczono wewnątrz kaplicy.
Siostra króla Anna Katarzyna Konstancja ofiarowała szaty z drogocennych tkanin. Dwie złote korony dla Matki Boskiej i Dzieciątka wraz ze strojem koronacyjnym ozdobionym złotem i drogocennymi kamieniami zostały ufundowane przez królową Cecylię Renatę.
Nieznany autor namalował obraz przedstawiający króla Władysława IV w trakcie uroczystego przekazania kluczy do kaplicy loretańskiej oo. bernardynom.
Uwagę zwraca figura Matki Boskiej, która została umieszczona w centralnej wieży kaplicy loretańskiej.
Willem Hondius w 1646 roku stworzył miedzioryt z portretem Adama Kazanowskiego (właściciela częsci Pragi).
W tle dostrzegamy kościół ojców bernardynów wraz z przylegającą do niego kaplicą loretańską.
10 lutego 1648 roku król Władysław IV nadał Pradze biskupiej prawa miejskie. Domek Loretański został wymieniony w akcie lokacji miasta.
W dokumencie lokacji Pragi, w jego centralnej części, zauważamy herb, co jest czymś bardzo rzadkim. Nie zabrakło w nim Domku Loretańskiego. Potwierdza to ogromną fascynację króla Władysława IV praską świątynią. Na przestrzeni dziejów Praga i Loreto to jedyne miejsca na świecie, które w swoich herbach posiadają Domek Loretański.
W herbie Pragi nad Domkiem Loretańskim znajduje się objawienie Matki Bożej. Sam Domek jest trzymany przez trzech aniołów. Nie zabrakło także herbu biskupa Michała Działyńskiego (ogończyk) – pół strzały białej na pół pierścieniu wraz z infułą i pastorałem. Na środku w dolnej części odnajdziemy biały miecz niemiecki, który znajduje się pomiędzy dwoma kluczami (herb kapituły kamienieckiej).
20 maja 1648 roku podczas powrotu z Wilna król Władysław IV zmarł w Mereczu. Najprawdopodobniej przyczyną śmierci było przedawkowanie środków przeczyszczających.
Z mowy księdza bernardyna Aleksandra Ostropolskiego z 1648 roku dowiadujemy się, że ciało króla Władysława IV było wystawione w Domku Loretańskim na Pradze.
Następnie trumna została wyprowadzona z Pragi do Zamku Warszawskiego.
Niestety niedługo kościół i kaplica cieszyły się bogactwem i świetnością. W 1656 roku podczas trzydniowej bitwy o Warszawę (II wojna północna) świątynia wraz z zabudowaniami klasztornymi została zniszczona, a także ograbiona z wszelkich bogactw. Najprawdopodobniej to wtedy bezpowrotnie zniknęły płaskorzeźby z Domku Loretańskiego.
Mocno zniszczone podczas potopu szwedzkiego kościół wraz zabudowaniami klasztornymi w Pradze odbudowano częściowo dzięki wsparciu finansowemu kasztelana krakowskiego Stanisława Warszyckiego.
W 1658 roku nowym fundatorem odbudowy świątyni został wojewoda sandomierski Michał Warszycki.
Odbudową Domku Loretańskiego zajął się starosta kobyliński Adam Warszycki, a w późniejszym okresie pleban z Nieporętu ks. Węgierski.
W 1675 roku biskup J. Karski uroczyście poświęcił odbudowane sanktuarium, które stało się szczególnym miejscem kultu nie tylko dla mieszkańców Pragi, ale także dla mieszkańców Warszawy.
XVIII wiek
Ponowna konsekracja kościoła nastąpiła po wielu latach. Dokonał jej w 1738 roku sufragan płocki, biskup Marcin Załuski.
Juljan Bartoszewicz w swojej publikacji z 1855 roku „Kościoły Warszawskie Rzymsko-Katolickie opisane pod względem historycznym” napisał, że w każdą sobotę adwentu ludność Warszawy i okolic tłumnie odwiedzała Praski Loret, gdzie odbywały się procesje na kolanach po korytarzach wokół kaplicy.
Z „Opisu obyczajów i zwyczajów za panowania Augusta III” księdza Jędrzeja Kitowicza dowiadujemy się, że kiedy Wisła była skuta lodem dochodziło do pielgrzymek studentów szkół pijarów i jezuitów. Jak nie trudno się domyślić, nie przebiegały one w pokojowej atmosferze.
Kres tym bijatykom położył marszałek wielki koronny Franciszek Bieliński, który wydał rozkaz aby co drugą sobotę, na przemian, studenci pijarscy i jezuiccy do kaplicy loretańskiej pielgrzymowali.
W drugiej połowie XVIII wieku Maciej Deutsch stworzył pomiarowy plan Pragi, na którym nie mogło zabraknąć kościoła i klasztoru oo. bernardynów na Pradze wraz z przylegającym Domkiem Loretańskim.
W 1772 roku włoski malarz Bernardo Bellotto namalował obraz „Widok Warszawy od strony Pragi”. Jest to jedna z zachowanych wedut, które możemy zobaczyć w sali Canaletta (Zamek Królewski w Warszawie – Muzeum. Rezydencja Królów i Rzeczypospolitej).
Z lewej strony obrazu mistrz namalował klasztor i kościół ojców bernardynów na Pradze.
Na obrazie nie zabrakło drewnianej zabudowy Pragi.
Najprawdopodobniej na zamówienie króla Stanisława Augusta powstała akwaforta, która jest repliką obrazu olejnego.
W tym samym roku Bernardo Bellotto namalował kolejną wedutę „Widok Warszawy z Pałacem Ordynackim”, którą możemy zobaczyć w sali Canaletta (Zamek Królewski w Warszawie – Muzeum. Rezydencja Królów i Rzeczypospolitej).
Tym razem po prawej stronie obrazu, dostrzegamy dosyć mały fragment, na którym mistrz namalował kościół ojców bernardynów wraz z przylegającą kaplicą loretańską.
22 lata od namalowania tego wspaniałego dzieła doszło do kolejnej czarnej karty w historii Warszawy. Podczas polskiego powstania narodowego z 1794 roku (Insurekcja kościuszkowska) doszło do bohaterskiej obrony Pragi. Wojska rosyjskie Aleksandra Suworowa w bestialski sposób dokonały mordu na ludności cywilnej Pragi. Wówczas życie straciło około 20 tysięcy osób. Duża część zabudowań została spalona.
Ten akt terroru miał na celu zmusić lewobrzeżną część Warszawy do kapitulacji. I tak też się stało. Ofiary tej strasznej zbrodni zostały pochowane wokół kościoła. Wojska rosyjskie dokonały kolejnej grabieży świątyni.
W Muzeum Warszawskiej Pragi możemy zobaczyć makietę redukcyjną przedstawiającą warszawską Pragę z końca XVIII wieku. Makieta posiada multimedialną narrację, która w połączeniu z podświetleniem kolejnych obszarów stanowi wspaniałe narzędzie edukacyjne.
XIX wiek
Wielką zagadką są polichromie znajdujące się na trzech zewnętrznych ścianach Domku Loretańskiego. Lech Dunin w publikacji „Przewodnik po kościołach Pragi” napisał, że na początku XIX wieku wykonano te malowidła w miejscu bezpowrotnie straconych płaskorzeźb.
Czy te monochromatyczne polichromie (en grisaille) rzeczywiście powstały na początku XIX wieku? Trudno powiedzieć.
Na pewno nie należy ich mylić z tymi, które w latach 20 XX wieku namalował Bronisław Brykner.
Na południowej ścianie nad portalami odnajdziemy dwa malowidła. Pierwsze z nich przedstawia scenę z narodzin Jezusa Chrystusa.
Od lewej dostrzegamy Marię z Dzieciątkiem oraz św. Józefa. Obok nich znajdują się pasterze. Część z nich muzykuje na różnych instrumentach. Nad nimi są trzy putta, które trzymają rozwiniętą szarfę z napisem „Gloria in excelsis Deo” (Chwała na wysokości Bogu).
Drugie malowidło na tej samej ścianie przedstawia scenę Pokłonu trzech Króli.
Malutki Jezus siedzi na kolanach Marii. Znajduje się w promieniach Gwiazdy Betlejemskiej. W stajence dostrzegamy postać św. Józefa. W centralnej części widzimy trzech Króli. Jeden z nich klęczy przed Świętą Rodziną. W ręku trzyma zdjętą z głowy koronę. W porównaniu do innych dzieł przedstawiające to wydarzenie na tym praktycznie nie ma gapiów. Po prawej stronie na dalszym planie zostały namalowane dwa wielbłądy, które są pilnowane przez dwie postacie.
Kolejne dwie polichromie odnajdziemy na wschodniej ścianie Domku Loretańskiego. Położone są jedna nad drugą.
Górne malowidło przedstawia scenę Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
W centralnej części polichromii dostrzegamy wznoszącą się Matkę Boską z promienistym nimbem nad otworzonym grobem. Wokół grobu są zgromadzone licznie postacie. Z jego wnętrza wystaje jakaś tkanina. Na drugim planie, w oddali dostrzegamy gęste chmury i mury miasta.
Dolna polichromia przedstawia Zesłanie Ducha Świętego. Obecnie malowidło znajduje się za rzeźbą Jezusa Chrystusa.
Polichromia przedstawia Marię wśród Apostołów. Bezpośrednio nad głową Matki Boskiej wznosi się gołąb będący symbolem Ducha Świętego. Wokół gołębia dostrzegamy świetliste promienie.
Kolejne dwie polichromie znajdują się nad portalami na ścianie północnej Domku Loretańskiego.
Pierwsze z malowideł przedstawia Drogę do Egiptu.
Scena została namalowana w pustynno-górzystym krajobrazie. Pomiędzy palmami dostrzegamy św. Józefa prowadzącego osiołka. Nad jego głową znajduje się aureola. W prawej ręce trzyma laskę. W centralnej części na osiołku jedzie Maria z Dzieciątkiem, które jest owinięte tkaniną. Głowy Matki Boskiej i Jezusa są otoczone nimbami. Nad Świętą Rodziną unosi się aniołek (małe putto), które prawą ręką wskazuje drogę.
Ostatnia polichromia przedstawia Ofiarowanie Pańskie.
Tłem do sceny jest Świątynia Jerozolimska. W centralnej części dostrzegamy małego Jezusa z nimbem trzymanego przez proroka św. Symeona z Jerozolimy. W lewej części malowidła znajdują się kolejno Maria oraz św. Józef. Następną postacią (obok św. Józefa) zapewne jest prorokini Anna. Głowę Marii otacza nimb, a nad głową Józefa dostrzegamy aureolę. Przed św. Symeonem z Jerozolimy i Dzieciątkiem ktoś z wyciągniętą ręką klęczy.
Znany polski malarz i rysownik, przedstawiciel klasycyzmu – Zygmunt Vogel w 1804 roku namalował akwarelę „Widok Warszawy od strony Nowego Miasta”. Jest to jedno z niewielu zachowanych dzieł, gdzie możemy zobaczyć praską stronę Wisły.
Po lewej stronie akwareli dostrzegamy klasztor i kościół ojców bernardynów na Pradze. Tuż obok widoczna jest słynna Kaplica Loretańska.
W tym samym roku idąc w ślady Bernarda Bellotta Zygmunt Vogel namalował dzieło Widok Warszawy od strony Pragi.
Nastał czas Księstwa Warszawskiego, które było zależne od I Cesarstwa Francuskiego i jego władcy, cesarza Francuzów Napoleona Bonaparte. Francuzi na przedmieściach Warszawy budowali liczne fortyfikacje. W tym celu na Pradze rozebrano wiele zabudowań. Tragiczny los nie ominął świątyń położonych w tej części miasta. W 1807 roku został rozebrany kościół św. Stanisława. Wówczas do Kaplicy Loretańskiej przeniesiono parafię wraz ze słynną figurą Matki Boskiej Kamionkowskiej.
Rzeźba Matki Boskiej Kamionkowskiej przedstawia Matkę Boską w koronie wraz z Dzieciątkiem. Uwagę zwraca trzymany przez małego Jezusa owoc. Zapewne jest to jabłko symbolizujące triumf nad grzechem. Pod stopami Matki Boskiej znajduje się półksiężyc z twarzą.
Nazwa tej późnogotyckiej figury pochodzi od jej pierwszej lokalizacji. Pierwotnie ten cenny zabytek znajdował się w kościele położonym na terenie parafii we wsi Kamion. W czasie potopu szwedzkiego (1656 rok) wspomniana wieś bardzo mocno ucierpiała. W konsekwencji probostwo zostało przeniesione do pobliskiego Skaryszewa. Figura Matki Boskiej Kamionkowskiej została umieszczona w kościele św. Stanisława.
Praga w XVIII wieku była trawiona przez liczne pożary. Skaryszewski kościół św. Stanisława szczególnie ucierpiał podczas pożaru w 1782 roku. Dzięki działaniom księdza Jana Chryzostoma Bohomolca świątynia została odbudowana. W następnych latach kościół św. Stanisława był wielokrotnie okradany. Ostatecznie jego kres nastąpił na początku XIX wieku.
Wraz z figurą Matki Boskiej Kamionkowskiej do Kaplicy Loretańskiej została również przeniesiona z kościoła św. Stanisława XVII wieczna drewniana ambona.
Na ścianach ambony znajdują się olejne malowidła (panneau) przedstawiające czterech ewangelistów.
Kres kościoła i klasztoru ojców bernardynów na Pradze nastąpił w 1811 roku. W tym okresie Zygmunt Vogel namalował „Scenę wnętrza kościoła Loretańskiego na Pradze”.
Wielki barokowy kościół i klasztor bernardyński zostały rozebrane. Podczas wyburzania ucierpiał Domek Loretański. Stało się tak, gdyż krużganki i dach przykrywający dziedziniec opierały się na jednej ze ścian kościoła bernardyńskiego.
Aleksander Majerski, polski malarz, uczeń Zygmunta Vogla i Marcello Bacciarellego, uchwycił ruiny kościoła i klasztoru ojców bernardynów na Pradze w swoim dziele „Widok kościoła i klasztoru bernardynów na Pradze”.
Czy Aleksander Majerski rzeczywiście narysował z natury tę akwarelę? Dzieło powstało na papierze z filigranem (J. Whatman). Sam papier został wytworzony po 1845 roku. Zatem dużo później niż samo rozebranie kościoła i klasztoru.
Konsultacja z Muzeum Warszawskiej Pragi zaowocowała porównaniem akwareli Aleksandra Majerskiego ze szkicem Zygmunta Vogla z 1811 roku.
To Zygmunt Vogel wykonał z natury szkic rozbieranego kościoła i klasztoru oo. bernardynów na Pradze. Najprawdopodobniej kilkadziesiąt lat później Aleksander Majerski przerysował ów szkic tym samym kończąc dzieło swojego mistrza.
Ojcowie bernardyni przenieśli figurę Matki Boskiej Loretańskiej do kościoła św. Anny przy Krakowskim Przedmieściu.
Mieszkańcy Pragi nie pozwolili rozebrać Domku Loretańskiego. Idąc za głosem wiernych ojcowie bernardyni wstawili się u arcybiskupa gnieźnieńskiego Ignacego Raczyńskiego. Praskie Loreto udało się uratować.
Pomimo tak dużych zniszczeń był to jedyny obiekt, który mógł pełnić rolę kościoła parafialnego na terenie Pragi. Założenie Domku Loretańskiego jest zupełnie inne niż kościoła. Szybko okazało się, że takie rozwiązanie było bardzo mało funkcjonalne. Kaplica Loretańska nie była przystosowana do odprawiania mszy świętej.
Wł. J. Wójtowicz w swojej publikacji „Dzieje Pragi Warszawskiej od czasów najdawniejszych do obecnych” (Głos Pragi, Warszawa 1934) opisał, że tuż przed wybuchem powstania listopadowego tj. 4 listopada 1830 roku studenci Uniwersytetu Warszawskiego wraz z tłumami mieszkańców Warszawy udali się z pielgrzymką na Pragę do Kaplicy Loretańskiej. Było to ściśle związane z 36 rocznicą mordu dokonanego na ludności Pragi przez wojska Suworowa. Jak wieść o pielgrzymujących tłumach dotarła do księcia Konstantego, to ten podobno się wystraszył, że to początek powstania.
W 1853 roku Alfons Kropiwnicki (polski architekt, przedstawiciel późnego klasycyzmu) przebudował kościół.
Przy wejściu powstała attyka z klasycystycznym piętrowym portalem.
Domek Loretański wraz z krużgankami przykryto wspólnym dachem. Wykonano fasadę w duchu XIX wiecznego historyzmu. Pozostawiono dwie wieże. Od strony północnej kościół był zamknięty ścianą. Wewnątrz kościoła również umieszczono chór muzyczny. Jednak wszystkie te zmiany nie rozwiązały niedoskonałości tego miejsca do odprawiania mszy świętej.
Alfons Kropiwnicki zaprojektował również wieżę (dzwonnicę), którą wybudowano obok kościoła.
W latach 60. XIX wieku znakomity fotograf Karol Beyer wykonał poniższą fotografię.
Na zdjęciu dostrzegamy po drugiej stronie Wisły zabudowania Starego i Nowego Miasta.
Po powstaniu styczniowym nastał ciężki czas dla życia religijnego Pragi. Administracja carska w istotny sposób ingerowała we władze kościelne. Tym bardziej o erygowaniu parafii nie mogło być mowy. Dopiero w 1865 roku na mocy dekretu carskiego parafia praska stała się pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Loretańskiej.
W 1875 roku w praskim warsztacie stolarskim Rocha Kulińskiego, mieszczącego się przy ul. Brukowej 387 (współcześnie ul. Okrzei 26 – miejsce gdzie znajduje się Kamienica pod Sowami) powstała drewniana chrzcielnica. Pracował nad nią również czeladnik Karol Szczakowski.
Chrzcielnica ma formę kielicha. Pokryta jest ciemną brązową farbą. Dostrzegamy na niej ozdobne pasy oraz krzyż w złotym kolorze. Dzisiaj używana jest tylko przy wyjątkowych okazjach.
W 1894 roku trzech księży związanych z Instytutem Głuchoniemych w Warszawie ofiarowało drewnianą figurę Najświętszej Maryi Panny.
Na drewnianej podstawie dostrzegamy wyryty napis fundacyjny.
Najprawdopodobniej omawiana figura została umieszczona w wieży kościoła. Zupełnie tak, jak to wyglądało na obrazie nieznanego autora z początku XVIII wieku, który znajduje się w Muzeum Narodowym w Warszawie i przedstawia przekazanie kluczy oo. bernardynom.
W Archiwum Państwowym w Warszawie znajduje się szczegółowy Plan Lindleya wykonany w skali 1:2500 z 1897 roku.
Powiększając jego fragment dostrzegamy kościół Matki Bożej Loretańskiej.
XX wiek
Przez prawie 100 lat Kaplica Loretańska służyła mieszkańcom Pragi. Zmieniło się to dopiero po wybudowaniu kościoła św. Floriana i św. Michała w 1901 roku.
Kościół pw. Najświętszej Maryi Panny Loretańskiej nadal pełnił funkcje parafialne. Jednak w praktyce był opuszczony. Msze bowiem odbywały się już w nowym kościele.
W zbiorach fotografii i rysunków pomiarowych Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Nauk znajduje się zdjęcie wykonane przez Jarosława Wojciechowskiego przed 1918 rokiem.
Uwagę zwraca ustawiona w wieży rzeźba Matki Boskiej. Być może jest to omawiana wcześniej drewniana figura Najświętszej Maryi Panny, która została wykonana w rzemieślniczych pracowniach Instytutu Głuchoniemych w Warszawie.
I wojna światowa przyniosła kolejne zniszczenia. W 1915 roku wycofujące się z Warszawy wojska rosyjskie wysadziły most Kierbedzia.
Niestety uszkodzeniu uległy mury oraz szyby świątyni. Właściwie w tym miejscu nie były odprawiane już jakiekolwiek nabożeństwa.
Miejscowi parafianie poczynili ogromne starania, aby ten kościół nie popadał w ruinę. Z pomocą przyszli księża kapelani, którzy zaczęli odprawiać msze dla wojska.
Dwudziestolecie międzywojenne to czas kolejnych remontów kościoła.
W tym okresie podczas prac pod schodami znaleziono prawdziwy skarb – elementy pierwotnego wyposażenia Domku Loretańskiego (kielichy, lampy, czy też trybularz).
Przeprowadzono również elektryfikację świątyni, gdyż kościół Matki Bożej Loretańskiej nie posiadał stałego oświetlenia.
W 1927 roku z inicjatywy księdza Antoniego Haze została wyremontowana Kaplica Loretańska o czym informuje nas pamiątkowa tablica.
W tym czasie ówczesny znany artysta, malarz wnętrz kościelnych – Bronisław Brykner wykonał szereg polichromii stanowiących wystrój kościoła.
Wykonał między innymi polichromie wewnątrz Domku Loretańskiego. Niestety malowidła autorstwa Bronisława Bryknera nie przetrwały do naszych czasów. Zostały zamalowane po II wojnie światowej.
Na początku lat 30 XX wieku wymieniono drewnianą posadzkę na terakotę wytworzoną w fabryce Towarzystwa Akcyjnego Zakładów Ceramicznych Dziewulski i Lange.
Wieloletnim organistą omawianego kościoła był kompozytor, nauczyciel Wyższej Szkoły Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie Tomasz Wiechowski.
Stary 4-głosowy instrument z racji swojego wieku był bardzo męczący w użytkowaniu. Z inicjatywy Tomasza Wiechowskiego w 1931 roku rozpoczęto budowę nowych organów.
Organy powstały w zakładzie Zygmunta Kamińskiego, który mieścił się przy ul. Mlądzkiej 15.
Na wskaźniku cescendo znajduje się tabliczka znamionowa, z której między innymi dowiadujemy się, że jest to instrument nr 1 wyprodukowany w 1931 roku.
W dolnej części instrumentu dostrzegamy klawiaturę nożną.
Kolejną postacią związaną z budową tych wspaniałych organów jest wybitny rzeźbiarz Wincenty Bogaczyk.
Snycerka instrumentu została wykonana w Zakładzie Rzeźbiarsko-Snycerskim Wincentego Bogaczyka, który mieścił się przy ulicy Leszno 53 w Warszawie.
Mistrz bardzo skromnie ozdobił organy rzeźbami przedstawiającymi putta.
Omawiany instrument pierwszy raz zabrzmiał w 1931 roku.
Podczas II wojny światowej świątynia została dwukrotnie ostrzelana przez artylerię. Pierwszy raz na samym początku wojny w 1939 roku. Wówczas głównie ucierpiała fasada. Częściowo również ucierpiały 16-głosowe organy. Podczas okupacji udało się częściowo instrument uruchomić.
W 1941 roku biskup Stanisław Gall dokonał podziału parafii na dwie: Matki Boskiej Loretańskiej i św. Floriana i Michała.
Drugi raz kościół ostrzelano w 1944 roku. Zniszczenia były dużo większe. Bardzo mocno ucierpiały mury i wieża kościoła. Poważnemu uszkodzeniu uległy również organy.
Zaraz po zakończeniu II wojny światowej kościół zaczęto odbudowywać. W zbiorach Muzeum Powstania Warszawskiego znajdują się cztery fotografie autorstwa Karola Pęcherskiego, które przedstawiają odbudowę kościoła w 1947 roku.
Pod koniec lat 40 XX wieku 16-głosowe organy zostały naprawione.
W 1953 roku w związku z poszerzeniem ulicy Jagiellońskiej teren kościoła został zmniejszony. W tym czasie przeniesiono figurę Matki Boskiej Królowej Narodu, która wcześniej znajdowała się w narożniku muru kościelnego.
Domek Loretański został odbudowany według projektu polskiego architekta, prof. Politechniki Warszawskiej – Stanisława Marzyńskiego.
Pod koniec lat 50 XX wieku dobudowano północny krużganek.
W następnym dziesięcioleciu wykuto dodatkowe portale do wnętrza Domku Loretańskiego. Działanie to było bardzo inwazyjne, gdyż naruszyło zasadę trzech wejść. Remont został przeprowadzony w sposób nieprzemyślany. Pozostałe portale zostały przekute, co skutkowało utratą oryginalnego wykończenia. Również bezpowrotnie usunięto farbę z licznych detali architektonicznych.
W latach 70 XX wieku w kościele Matki Bożej Loretańskiej w Warszawie została zainstalowana kuta krata według projektu Lecha Dunina.
Jest to wspaniałe dzieło mistrza, znanego metaloplastyka Tadeusza Białowarczuka.
Krata znajduje się za kutymi żelaznymi drzwiami, na których odnajdziemy herb Herb Rzeczypospolitej Obojga Narodów oraz wizerunek Matki Boskiej Ostrobramskiej
Została ozdobiona mosiądzem.
Wolną przestrzeń zakryto szkłem. Składa się z dwóch części.
Dostrzegamy na niej dwie daty 1632 oraz 1974.
Kwiaty w symbolice chrześcijańskiej zawsze miały istotne znaczenie. Na kracie dostrzegamy rozmieszczone symetrycznie lilie, które są symbolem czystości, niewinności oraz nieskończonego piękna.
Na ogrodzeniu kościoła Matki Bożej Loretańskiej w Warszawie odnajdziemy 14 stacji Drogi Krzyżowej autorstwa Krzysztofa i Juliana Heniszów. Jest to wspaniałe dzieło wykonane w ceramice będące świadectwem minionej epoki. Brak poszanowania dla twórczości z okresu PRL sprawił, że wiele prac tych znakomitych artystów nie przetrwało do naszych czasów. Dla przykładu w 2018 roku zostały zniszczone ceramiczne stacje Drogi Różańcowej przy Konkatedrze Matki Bożej Zwycięskiej na warszawskim Kamionku. Droga Krzyżowa przy kościele Matki Bożej Loretańskiej w Warszawie najprawdopodobniej powstała na początku lat 70 XX wieku.
W latach 70 XX wieku Leon Strządała wykonał rzeźby, które zostały umieszczone we wnękach Domku Loretańskiego.
We wnękach południowej, zewnętrznej ściany Domku Loretańskiego znajdują się dwie rzeźby.
Pierwsza z nich przestawia św. Wojciecha Biskupa i Męczennika.
Drugą rzeźbą jest figura św. Stanisława Biskupa i Męczennika.
We wnękach wschodniej, zewnętrznej ściany Domku Loretańskiego odnajdziemy figury św. Stanisława Kostki oraz św. Jadwigi.
We wnękach północnej, zewnętrznej ściany Domku Loretańskiego znajdują się trzy rzeźby.
Pierwsza przedstawia św. Maksymiliana.
Kolejną figurą jest rzeźba św. Józefa.
Ostatnią rzeźbą na północnej ścianie jest figura św. Judy Tadeusza.
We wnękach zachodniej, zewnętrznej ściany Domku Loretańskiego znajdują się rzeźby św. Piotra Apostoła i św. Pawła Apostoła.
W 1997 roku Lech i Piotr Grześkiewicz namalowali dwa malowidła w formie tond wewnątrz Domku Loretańskiego.
Pierwszym z nich jest „Zwiastowanie”. Dostrzegamy na nim Marię znajdującą się na klęczniku i zwróconą w kierunku Archanioła Gabriela, który zwiastuje narodzenie Jezusa Chrystusa, Syna Bożego.
Drugie malowidło przedstawia zesłanie Domku Loretańskiego do świątyni w Loreto.
XXI wiek
W 2018 roku z inicjatywy proboszcza parafii księdza Zbigniewa Klocha znajdująca się na strychu figura Najświętszej Maryi Panny została poddana renowacji.
Na podstawie figury umieszczono pamiątkową datę 02 lipca 2018 roku z napisem „KS Z. KLOCH”.
Kościół Matki Bożej Loretańskiej w Warszawie jest zapomnianym zabytkiem przez mieszkańców Warszawy. A wielka szkoda, gdyż jest to jeden z najważniejszych zabytków warszawskiej Pragi.
Mimo swojej niedoskonałości, w tym kościele nadal są odprawiane nabożeństwa. Uczestniczą w nich głównie mieszkańcy warszawskiej Pragi należący do Parafii Rzymskokatolickiej Matki Bożej Loretańskiej.
Ołtarz położony jest od strony wschodniej. Nad ołtarzem wisi drewniany krucyfiks, który został umieszczony na tle dosyć nowoczesnej dekoracji. Obok Jezusa znajdują się dwie ceramiczne rzeźby przestawiające Marię oraz św. Jana Ewangelistę. Rzeźby są autorstwa Krzysztofa i Juliana Heniszów.
Nad krużgankami znajdują się cztery olejne obrazy. Niektóre z nich mogą pochodzić z rozebranego kościoła oo. bernardynów na Pradze. Pierwszy przedstawia św. Annę Samotrzeć.
Od lewej strony dostrzegamy Marię trzymającą kiść winogron symbolizującą Eucharystię oraz raj. Po prawej stronie obrazu znajduje się matka Marii – św. Anna, która trzyma w ręku jabłko (symbol wieczności i pokonania grzechu). W środku obrazu dostrzegamy Dzieciątko Jezus.
Następnym obrazem jest XVII wieczne dzieło przedstawiające Najświętszą Maryję Pannę Niepokalanie Poczętą. Jednak na nim nie odnajdziemy charakterystycznych promieni słonecznych.
Kolejnym dziełem jest „Ukrzyżowanie”. Pochodzi ono z XVII wieku. Przedstawia Jezusa na krzyżu. Z lewej strony dostrzegamy Marię, po środku Marię Magdalenę obejmującą krzyż oraz z prawej strony św. Jana Ewangelistę.
Ostatnim omawianym obrazem jest XVIII wieczne dzieło „Ucieczka z Egiptu”.
Obraz wykazuje duże podobieństwo do wielu dzieł o tej samej tematyce, które zostały namalowane w XVI wieku.
Trzeba pamiętać, że teren wokół kościoła był kiedyś cmentarzem wielu wojen. Współcześnie o tym przypomina nam symboliczny grób Rocha Kowalskiego.
Kaplica Loretańska na przestrzeni wieków łączyła ludność Pragi i mieszkańców Warszawy. Była wspólnym dobrem, które przetrwało pożogę wielu wojen i zniszczeń.
Obok innych warszawskich zabytków Kościół Matki Bożej Loretańskiej na warszawskiej Pradze jest obowiązkowym miejscem, które powinien zobaczyć każdy mieszkaniec Warszawy.
Rafał Adrian Kraszewski
Bibliografia:
Juljan Bartoszewicz „Kościoły Warszawskie Rzymsko-Katolickie opisane pod względem historycznym” , drukarnia S. Orgelbranda, Warszawa 1855
Maria Lewińska, Barbara Szymanowska „Piękno Ocalone. Z Jarzębskim po współczesnej Warszawie”, PWN, Warszawa 1982
Aleksander Kraushar „Adama Jarzębskiego Gościniec abo Opisanie Warszawy 1643 r.”, wydawictwo Towarzystwa Opieki Nad Zabytakmi Przeszłości, Warszawa 1909
J. U. Niemcewicz „Opisanie Warszawy jaką była w roku 1643 r.”, Drukiem N. Glucksberga, Warszawa 1822
Jędrzej Kitowicz „Opis obyczajów i zwyczajów za panowania Augusta III. T. 1” wydany przez Edwarda Raczyńskiego. Poznań 1840r.
Ks. W. Trojanowski „Kamionek i Praga z przeszłości historycznej prawego brzegu Wisły w Warszawie” , Druk F. Wyszyńskiego i S-ki, Warszawa 1920
Wł. J. Wójtowicz „ Dzieje Pragi Warszawskiej od czasów najdawniejszych do obecnych”, Głos Pragi, Warszawa 1934
Praca zbiorowa „Warszawskiej Pragi Dzieje Dawne i Nowsze” , Wydawnictwo Jeden Świat, Warszawa 2006
Lech Dunin „Przewodnik po kościołach Pragi” , Wydawnictwo Rada Prymasowska Budowy Kościołów Warszawy, Warszawa 1978
Praca zbiorowa pod redakcją: Andrzej Sołtan, Jolanta Wiśniewska, Krzysztof Zwierz „Świątynie prawego brzegu. Kościół katolicki w dziejach prawobrzeżnej Warszawy” , Muzeum Warszawskiej Pragi, Warszawa 2009
Praca zbiorowa pod redakcją: Zbigniewa Michalczyka – „Na prawym brzegu Dziedzictwo Kulturowe Pragi” , Karol Guttmejer „Barokowy zespół architektoniczny bernardynów na Pradze” , Fundacja na Starej Pradze, Warszawa 2006
Konsultacje:
Muzeum Warszawskiej Pragi