Pod adresem Kawęczyńska 39 w Warszawie znajduje się dawna posesja związana z rodziną Aleksandra Świętochowskiego – wybitnego pisarza, publicysty i jednego z czołowych przedstawicieli polskiego pozytywizmu. W głębi działki, poza zwartą linią zabudowy ulicznej, zachował się niezwykle cenny, choć dziś mało znany obiekt: murowana oficyna o charakterze willowym wzniesiona w 1903 roku. Warte zaznaczenia jest, że na początku XX wieku obiekt ten był jeszcze zamieszkany.
Obecnie dojście do frontowej części oficyny możliwe jest poprzez bramę kamienicy wzniesionej w późniejszym okresie.
Pierwotnie oficyna funkcjonowała jako samodzielny obiekt, jednak w kolejnych dekadach została stopniowo otoczona zabudową. Wybudowane nowe kamienice domknęły układ podwórza, trwale zmieniając percepcję oficyny, która utraciła bezpośredni kontakt z przestrzenią ulicy.
Budynek ten często określany jako tzw. willa Świętochowskiego stanowi rzadko zachowany przykład zabudowy z okresu poprzedzającego realizację zabudowy kamienicznej w tej części Pragi.
Jego obecność pozwala uchwycić fazę przejściową w rozwoju urbanistycznym dzielnicy – od luźnej zabudowy ku intensywnej zabudowie kamienicznej pierwszych dekad XX wieku.
Oficyna została wzniesiona według projektu K. Relicha dla Feliksa Świętochowskiego. Warto przy tym zaznaczyć, że w części publikacji obiekt ten bywa błędnie łączony z postacią Aleksandra Świętochowskiego. Rozbieżność ta wymaga zachowania ostrożności interpretacyjnej oraz krytycznego podejścia do źródeł.
Usytuowanie budynku w głębi parceli, jego skala oraz forma architektoniczna sugerują, że mamy do czynienia z obiektem o podwyższonym standardzie estetycznym, pełniącym funkcję mieszkalną – co wyróżnia go na tle większości praskich oficyn z tego okresu.
Bryła budynku jest zwarta, niska, o wydłużonym rzucie i osiowej kompozycji elewacji z wyraźnie zaakcentowanym płytkim ryzalitem (pseudoryzalitem). Elewacje wykonano z cegły, pierwotnie otynkowanej. Zachowane fragmenty detalu architektonicznego – profilowane obramienia otworów, dekoracyjne nadproża oraz skromne gzymsy – wskazują na inspiracje późnym historyzmem, z wyraźnymi odniesieniami do motywów spotykanych w baroku.
Ryzalit ma formę prostokątnego występu, zwieńczonego trójkątnym szczytem o skromnym okapie, wspartym na drewnianej konstrukcji.
Szczególnie istotnym elementem jest inskrypcja datująca „1903 R”, umieszczona w osi ryzalitu i stanowiąca bezpośrednie świadectwo czasu powstania obiektu. Dawniej inskrypcja miała pełną formę „1903 R”. Obecnie nie zachowała się cyfra „1”, po której widoczny jest jedynie ślad montażowy oraz ubytek w warstwie tynku.
Jednym z najbardziej unikatowych detali są zachowane porcelanowe izolatory, osadzone na metalowych hakach. To rzadki przykład pierwotnej instalacji elektrycznej lub komunikacyjnej z początku XX wieku, niezwykle cenny z punktu widzenia historii techniki.
Są to elementy o wysokiej wartości dokumentalnej, rzadko zachowane w takiej liczbie w zabudowie oficynowej z początku XX wieku.
Ich obecność potwierdza wczesne zelektryfikowanie obiektu oraz użytkowanie oficyny w sposób nowoczesny jak na realia warszawskiej Pragi przełomu wieków.
Ceramiczne główki izolatorów mają zielonkawo-niebieski odcień i noszą ślady zabrudzeń oraz korozji elementów metalowych. Tynk wokół nich jest silnie spękany, miejscami odspojony i ubytkowy, odsłaniając ceglane lico muru oraz zaprawę spoinową. Widoczne są również niewielkie otwory montażowe i ślady po dawnych mocowaniach.
W osi ryzalitu znajduje się otwór okienny o zamknięciu półkolistym, obecnie zabity płytą.
Otwór ten ujęty jest w dekoracyjne opracowanie sztukatorskie, wykonane w tynku, z zachowanym profilem archiwolty oraz wyraźnie zaakcentowanym zwornikiem w osi łuku.
Profilowanie obramienia ma charakter historyzujący, o miękko modelowanych krawędziach, typowych dla architektury przełomu XIX i XX wieku.
Całość ryzalitu porasta roślinność pnąca, która miejscami wnika w spoiny i ubytki muru, przyspieszając degradację substancji budowlanej.
Stan zachowania tej partii elewacji jest jednak bardzo zły. Widoczne są rozległe ubytki tynku, liczne spękania oraz miejscowe odspojenia, prowadzące do odsłonięcia ceglanego podłoża. W obrębie dekoracji czytelne są również nierówności powierzchni i lokalne ubytki, które ujawniają wcześniejsze warstwy wykończeniowe i świadczą o długotrwałym procesie degradacji. Zachowała się jedynie fragmentaryczna czytelność pierwotnej formy, jednak nadal pozwala rozpoznać zamysł kompozycyjny i dekoracyjny tej części ryzalitu.
Partie muru w obrębie ryzalitu wykazują czytelne zróżnicowanie wizualne, obejmujące odsłonięte fragmenty cegły, relikty dawnych warstw tynkarskich oraz nierównomierne spoiny, co wskazuje na wieloetapową historię przekształceń elewacji.
Poniżej znajduje się prostokątny otwór wejściowy, również zamknięty płytą, z wyraźnymi śladami przemurowań i wtórnych ingerencji.
Ryzalit pełnił pierwotnie funkcję reprezentacyjną i porządkującą elewację, a dziś stanowi czytelne świadectwo historycznej formy architektonicznej oraz postępującego procesu destrukcji obiektu.
Na elewacji oficyny odnajdziemy czytelne dekoracyjne opracowania nadproży otworów okiennych.
Detal ma formę roślinno-wolutową. W jego centrum znajduje się motyw przypominający stylizowaną muszlę lub palmetę, flankowany symetrycznymi wolutami. Element wykonano z materiału mineralnego, najprawdopodobniej zaprawy o charakterze tynkarskim. Nieregularności krawędzi sugerują plastyczne opracowanie detalu. Poniżej zachował się profilowany gzyms nadokienny o wieloczłonowym przekroju.
Stan zachowania zdobień jest znacznie zdegradowany: widoczne są ubytki tynku, spękania, odspojenia warstw oraz odsłonięte fragmenty muru ceglanego. Partie tynku wokół nadproża wykazują wtórne nawarstwienia i zniszczenia.
Otwór okienny jest obecnie zabity płytą, pozbawiony stolarki, a zachowane elementy architektoniczne pełnią dziś przede wszystkim funkcję dokumentalną, świadcząc o pierwotnych ambicjach estetycznych obiektu oraz jego historyzującym charakterze, typowym dla prywatnej zabudowy przełomu XIX i XX wieku.
Górna partia oficyny obejmuje trzy otwory okienne w obrębie dachu, rozmieszczone wzdłuż połaci i obecnie zamknięte deskowaniem w układzie pionowym. Wszystkie trzy elementy wykazują zbliżony charakter konstrukcyjny i materiałowy, co pozwala traktować je jako jednorodny zespół otworów dachowych, pierwotnie pełniących funkcję doświetlającą i techniczną.
Dwa otwory okienne zostały rozmieszczone symetrycznie po obu stronach osi ryzalitu, co wskazuje na ich świadome włączenie w pierwotną kompozycję elewacji.
Na jednym z nich odnajdziemy zachowane skrzydło okienne, wykonane z pionowo ułożonych desek, pozbawione obecnie szyb. Na krawędziach skrzydła widoczne są metalowe zawiasy, zachowane w układzie charakterystycznym dla stolarki okiennej, co potwierdza pierwotną możliwość otwierania skrzydła.
Trzeci otwór usytuowany jest w obrębie połaci dachowej, poza osią kompozycyjną posiada formę drewnianego okna o pionowych proporcjach, osadzonego w prostym, deskowym obramieniu.
Zachowane metalowe zawiasy rozmieszczone po obu stronach skrzydła oraz centralnie umieszczony element zamykający wskazują na pierwotne funkcjonowanie tego elementu jako otworu otwieranego, typowego dla stolarki okiennej.
Ich lokalizacja, proporcje oraz powtarzalność formy pozwalają interpretować je jako otwory o pierwotnej funkcji okiennej, przeznaczone do doświetlenia i przewietrzania przestrzeni poddasza.
Stan zachowania otworów okiennych jest znacznie zdegradowany. Widoczne są przebarwienia drewna, spękania, deformacje oraz ślady długotrwałego oddziaływania wilgoci i czynników atmosferycznych oraz biologicznych. W bezpośrednim sąsiedztwie okna obserwuje się zniszczenia pokrycia dachowego i obróbek blacharskich, a także nagromadzenie roślinności w strefie styku dachu z elewacją, co sprzyja dalszej degradacji tej części konstrukcji.
Przewody kominowe usytuowane są w górnej partii bryły oficyny i wyprowadzone ponad połać dachową. Ich stan zachowania jest znacznie pogorszony. Widoczne są ubytki spoin, lokalne rozluźnienia struktury muru oraz rozwinięta sukcesja roślinności, w tym samosiewy wyrastające bezpośrednio ze spoin. Forma kominów sugeruje pierwotne rozwiązania grzewcze, typowe dla niewielkich obiektów mieszkalnych przełomu XIX i XX wieku.
Całość obrazuje wysoki stopień zaniedbania konserwatorskiego obiektu. Rozwinięta sukcesja roślinności, wynikająca z długotrwałego braku prac utrzymaniowych, przyczynia się do dalszej degradacji zarówno muru ceglanego, jak i elementów drewnianych oraz tynkarskich, stanowiąc istotne zagrożenie dla zachowania substancji zabytkowej.
A przecież obiekt stanowi cenny zabytek wpisany do rejestru zabytków nieruchomych co potwierdza umieszczony na murze znak Błękitnej Tarczy, częściowo przysłonięty przez bujnie rozwiniętą pnącą roślinność.
Oficyna została wpisana do rejestru zabytków nieruchomych pod numerem A-1310 w dniu 18 września 2015 roku. Ponadto historyczny układ urbanistyczny ulicy Kawęczyńskiej, w obrębie którego obiekt się znajduje, został również objęty ochroną prawną poprzez wpis obszaru do rejestru zabytków pod numerem A-1629 w dniu 19 marca 2021 r.
Tył willi Świętochowskiego ukazuje najbardziej surowe i użytkowe oblicze obiektu, pozbawione dekoracyjnej artykulacji z elewacji dziedzińcowej. Elewacja tylna ma charakter niemal ślepej ściany, wykonanej z cegły, bez wyraźnych podziałów architektonicznych.
Jest to cenne świadectwo pierwotnej logiki zagospodarowania posesji oraz kontrastuje z bardziej artykułowaną frontową elewacją osiową, podkreślając dwoisty, rezydencjonalno-użytkowy charakter całego założenia.
Pomimo zaawansowanego stanu degradacji obiekt zachowuje wyjątkową aurę miejsca naznaczonego historią i pamięcią. Nawarstwienia materiałowe, ślady dawnych przekształceń oraz obecność detalu architektonicznego nadają mu szczególną wartość narracyjną i estetyczną. Jest to przestrzeń o wyraźnym potencjale kulturotwórczym, która po odpowiednich pracach zabezpieczających i konserwatorskich mogłaby zostać przystosowana do funkcji kulturalnych, takich jak kameralne wystawy, działania artystyczne, spotkania edukacyjne czy inicjatywy lokalne.
Zachowanie i przywrócenie czytelności tego obiektu stanowiłoby nie tylko akt ochrony materialnego dziedzictwa architektonicznego, lecz także świadome działanie na rzecz zachowania ciągłości kulturowej miejsca. Ocalenie oficyny jako świadectwa dawnej zabudowy i historii tej części miasta ma istotne znaczenie dla przyszłych pokoleń, umożliwiając im bezpośredni kontakt z autentyczną substancją historyczną oraz zrozumienie przemian urbanistycznych i społecznych, jakie tu zachodziły.




























